- Zjadłem całe pudełko kolorowej kredy i wydaliłem tęczę.
- Zjadłem tęczę.
- Powitałem jeża w jego nowym domu poprzez próbę zjedzenia go. Moja pani spędziła godzinę wydłubując ze mnie kolce.
- Goniłem psa po całym domu, bo się mnie boi. LOL
- Zjadłem Elfa z Półki.
- Ja pomagałem, bo był jakiś dziwny.
- Przygwoździłem go do podłogi stając mu na uszach.
- Nasikałem mu na głowę.
- Dzisiaj zjadłem Biblię.
- Ja też chyba pomogłem. Sorry, Jezu.
- Codziennie rano liżę jego klejnoty.
- Nigdy nie odwzajemniam pieszczoty.
- Kradnę skarpetki.
- A ja je zjadam.
- Robię kupę w ciemnych sypialniach.
- A ja zjadam dowody rzeczowe.
- Zrzucam wszystko ze stołu.
- A ja to zjadam.
Spójrz, jakie pyszności znaleźliśmy.
- Zrobiłem kupę na podłodze w łazience (i nasikałem do zlewu).
- Użyłem mamy majtek, by schować jego kupę!
- Nasikałem bratu na głowę...
- ...pozwoliłem mu.
- Zjadłam jej kupę.
- A ja zjadłam jej. OD RAZU POTEM POSZŁYŚMY CAŁOWAĆ NASZĄ PANIĄ.
PRACA ZESPOŁOWA
Złamaliśmy czubek ślubnego tortu Freda i Małgosi.
Zabiliśmy przedrzeźniacza.
- Zjadłem szminkę mojej pani i wtarłem ją w dywan.
- Przyglądałem się.
- Przyniosłem wstyd mojej rodzinie.
- Prawdopodobnie pomogłem.
- Ciągnąłem tyłek po nowej, białej macie łazienkowej.
- A potem ja nasikałem na nią.
Zjedliśmy okruszki chleba, która pani dała głodującym ptakom.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą