10 agentów, którzy stoją za sukcesami gwiazd Hollywood

Gdyby Realowi Madryt udało się odkupić Messiego z Barcelony, byłaby to sensacja na cały piłkarski świat. Nie mniejszego kalibru wydarzeniem było przejście Morgana Freemana spod skrzydeł Williama Morrisa, z którym łączyła go ponad 40-letnia współpraca, do Freda Specktora, innego hollywoodzkiego agenta. Tym samym "czarnoskóry wszechmogący" znalazł się w towarzystwie takich osobistości jak Danny DeVito, Gene Hackman, Helen Mirren oraz Laura Dern i Femke Janssen. Wszyscy oni cenią Specktora za doskonałą znajomość branży i niesłabnący profesjonalizm w każdej sytuacji.

#2. Cindy Osbrink

Dziecko w Hollywood to ogromne wyzwanie, a zarazem i szansa. Ryzyko, które albo przerodzi się w spektakularną klapę, albo zwróci się w stopniu, o jakim nie śniło się agentowi. Ten drugi przypadek towarzyszył Cindy Osbrink, kiedy pierwszy raz ujrzała pięcioletnią wówczas Dakotę Fanning. Dzisiaj kierowana przez Cindy Osbrink Agency ma pod swoimi skrzydłami między innymi siostry Fanning, Jake'a Lloyda i Lucasa Tilla.

Ciekawie zaczęła się też historia Cindy Osbrink. Kiedy stawiała pierwsze kroki na scenie, wtedy jako początkująca aktorka, postanowiła za wszelką cenę reprezentować się osobiście. Założyła później firmę, a firma ta z czasem przerodziła się w jedną z najbardziej szanowanych agencji gwiazd w Hollywood.

#3. Sam Gores

Jak mówią, wszystko jest kwestią dobrania odpowiedniej skali. I być może faktycznie według jakiejś skali - jak twierdzą amerykańscy bracia - Sam Gores prowadzi niewielką agencję. Na tyle niewielką, by z jej usług korzystali i Gary Oldman, i Neil Patrick Harris, i Philip Seymour Hoffman, a nawet Adrien Brody, ukradziony niedawno spod opieki znacznie większych firm. Sam zaś Sam Hores wsławił się między innymi jednym telefonem, którym pozyskał pieniądze na realizację filmu "Hawana - miasto utracone", którego reżyserem i aktorem został Andy Garcia - kolejny klient agencji Paradigm Goresa.
Aha, kiedy nie zajmuje się akurat gwiazdami filmowymi, Sam Gores reprezentuje "umiarkowanie znane" zespoły muzyczne. Np. Aerosmith i Black Eyed Peas.

#4. Jim Wiatt

Ile zarabiają agenci gwiazd? Na to pytanie trudno znaleźć jakiekolwiek odpowiedzi, nie wspominając nawet o rzetelnych bądź przynajmniej prawdopodobnych. Zdarzają się jednak wyjątki, kiedy roczna pensja sięga tak gigantycznych kwot, że aż żal byłoby nie podzielić się jej wysokością z biedniejszymi. I tak Jim Wiatt, który w dość głośnych okolicznościach zamienił agencję ICM na WMA, zarabia obecnie 5 milionów dolarów. Nic dziwnego, w końcu reprezentuje takie sławy jak Tommy Lee Jones, 50 Cent, Eddie Murphy czy John Travolta.

#5. Patrick Whitesell

Wymieniając w kolejności alfabetycznej według nazwisk: Ben Affleck, Christian Bale, Matt Damon, Jennifer Garner, Hugh Jackman, Jude Law i Joaquin Phoenix - to panteon gwiazd, których karierami zarządza Patrick Whitesell, agent i celebryta w jednej osobie. Jedna z najbardziej znanych postaci "po drugiej stronie" Hollywood, nie stroniąca bynajmniej od zainteresowania mediów własną osobą. Jest jednym z dziesięciu partnerów tworzących Creative Artists Agency.

#6. Sharon Sheinwold

Czasem potrzeba tylko niepozornej okularnicy, by niemożliwe stało się faktem. Sharon Sheinwold sprawiła, że Jason Segal ze stawiającego pierwsze kroki w branży aktora drugoplanowego stał się gwiazdą. Zarówno za sprawą serialu "Jak poznałem waszą matkę", w którym wcielił się w rolę Marshalla, ale także filmu "Chłopaki też płaczą", którego scenariusz napisał. Ona wypromowała także Jacka Blacka, połowę Tenacious D. Oprócz powyższych, Sharon Sheinwold opiekuje się również karierami Jasona Lee czy Amy Poehler.

#7. Kevin Huavane

Podobno tylko jedna osoba na świecie była w stanie nakłonić pierwszą czarnoskórą miliarderkę do porzucenia swojego programu w ogólnokrajowym kanale na rzecz własnej telewizji. Tą osobą był Kevin Huavane i to on odpowiada w dużej mierze za powstanie Oprah Winfrey Network. Oprócz tego Huavane, jedna z czołowych postaci agencji CAA, zajmuje się karierami takich sław jak dawne małżeństwo Jennifer Aniston i Brad Pitt, Tom Cruise, Keanu Reeves, Sarah Jessica Parker w wielkim mieście, Michelle Pfeiffer czy Renee Zellweger, najbardziej znana z roli Bridget Jones.

#8. Tracey Jacobs

Światem Hollywood rządzą dość proste reguły, których wspólnym mianownikiem są pieniądze. Najlepiej te zarabiane w ogromnych ilościach i jak najkrótszym czasie. Jednak Tracey Jacobs jest przeciwieństwem tych zasad. W miejscu szybkiego i spektakularnego sukcesu preferuje sukcesywne budowanie popularności klienta, która zaprocentuje długą i pewną karierą. I nawet pomimo tego, wydawałoby się, zachowawczego stylu działania, Tracey udało się zwerbować Johnny'ego Deppa, Harrisona Forda, Jennifer Lopez oraz Gwyneth Paltrow, a więc gromadkę osób, o których sukcesach powiedzieć można wszystko z wyjątkiem tego, że nie są spektakularne.

#9. Richard Lovett

Nicolas Cage, Bruce Willis, Will Smith, Lindsay Lohan, Julia Roberts, Tom Hanks, Jim Carrey, Steven Spielberg... wymieniać dalej? Nie ma potrzeby, wszak i tak trudno byłoby dotrzeć do końca listy klientów Richarda Lovetta, określanego mianem najmożniejszego agenta w całym Hollywood. To właśnie Lovet stoi na czele agencji CAA, której pracownicy tak licznie reprezentowani są w niniejszym zestawieniu. To on odpowiada za rozkwit agencji uważanej za zdolną czynić cuda, a przy tym... odcinającą się od wizerunku bezdusznej korporacji. Podobno to właśnie Richard Lovett sprawił, że ludzie zobaczyli w CAA coś więcej niż tylko medialnego giganta.

#10. Ari Emanuel

Co robi agent, którego macierzysta firma wyrzuca z pracy za stosowanie niedopuszczalnych praktyk? Skruszony sięga po gazetę i przegląda ogłoszenia w poszukiwaniu jakiejś uczciwej pracy? Bynajmniej! Ari Emanuel po zwolnieniu założył Endeavor Agency i zagrał na nosie poprzednim pracodawcom, czyniąc nową agencję kurą znoszącą złote jajka. Nie mogło być inaczej, skoro zaufali jej między innymi Robert De Niro, Michael Douglas, Martin Scorsese, Conan O'Brien, Mark Wahlberg oraz Sacha Baron Cohen.

Ale Ari Emanuel wsławił się nie tylko swoją pracą na rzecz klientów. Również jego wypowiedzi - zwykle kontrowersyjne i sprzeczne z "linią partii" - przysporzyły mu tak wrogów, jak i fanów. To właśnie Emanuel pierwszy publicznie napiętnował Mela Gibsona za antysemityzm. I stał się wzorem dla wielu odzwierciedlanych później w filmach i serialach agentów.

Źródła: 1, 2, 3