Są takie dni i momenty (szczególnie w poniedziałkowe poranki), kiedy nasz komputer w głowie pracuje dużo wolniej niż zwykle i wędruje jakimiś dziwnymi ścieżkami. Mózg zgłasza wtedy bardzo dziwne komunikaty od rzeczywistości...Idę sobie ulicą i widzę reklamę "oczyszczanie orgazmu"...
Że niby jak?! Że nieczysty?
Przyglądam się a tu niewinne "oczyszczanie organizmu"...
Jeszcze żeby wiosna była, to rozumiem...
* * * * *
Wychodzę do miasta w Colombo i widzę ogromny neon " CALLGIRL" i numer telefonu.
O żesz... myślę sobie, musi mieć panna powodzenie.
Podchodzę bliżej, a to CARGILL, światowy potentat w produkcji pasz.
* * * * *
Moja klasyczna wpadka odbyła się w Golubiu Dobrzyniu. Po dobrzyńskiej stronie szedłem ulicą i kątem oka rzuciłem na mijany pomnik.
Napis głosił:
"Oficerom faszyzmu".
Po kilkunastu krokach zaniepokoiło mnie to i wróciłem. Tym razem spojrzałem dokładniej. Na pomniku napis:
"Ofiarom faszyzmu".
* * * * *
Ja czytam napis na opakowaniu - "wzmacnia orgazm każdego dnia".
Coś mi nie pasowało i się wczytałem dokładniej...
Wyszło że nie "wzmacnia organizm każdego dnia"...
* * * * *
Ja czytałem napisy na opakowaniach musztardy "Musztarda Saperska", tak przez 18 lat póki się nie wczytałem i nie odkryłem, że to SAREPSKA jest....
* * * * *
Ja kiedyś na bilboardzie przeczytałem "safe sex", zamiast "cafe sax" (tytuł przedstawienia)
* * * * *
Mnie jako kierowcę strasznie rozpraszają znaki drogowe: "uwaga, piersi!".
Jeszcze nigdy, na pierwszy rzut oka, nie przeczytałam tej informacji poprawnie
* * * * *
W jednej z krzyżówek "z przymrużeniem oka" było pytanie: "ziółko w herbacie?"
Myślę, kombinuję.. pasuje mniszek..ale co ma mniszek do herbaty?
Później się okazało, że chodziło o "ziółko w habicie"..
* * * * *
W Krakowie na rynku jest knajpa o nazwie "Faust".
Ile razy bym tamtędy nie szła, ile razy bym nie spojrzała, widzę "Fiut"
* * * * *
Szukając pomysłu na obiad zajrzałam do książki kucharskiej z napisem "kuchnia grecka".
A tam się jakieś nowe potrawy pojawiły
"Orka smażona z pomidorami" - Okra miała być (warzywo takie)
oraz
"Serca karczochów z bobrem" - z bobem
* * * * *
Dawno dawno temu na komunię dostałem kalkulator. Taki zwykły - prosty. SHARP było napisane na nim.
Tak mi się wydawało przynajmniej do czasu, kiedy już w technikum kolega zauważył, że to podróba i napisane jest na nim SHRAP.
Opowiedziane przez kolegę: jego znajomy kupił w latach 80-tych poloneza. Chwali się przed kumplami i opowiada, że ma radio z magnetofonem i jest szybki i ma przyspieszenie i ma nawet oryginalne PRESS-owskie* pasy.....
* Na czerwonym przycisku zwalniającym pasy jest napis PRESS
* * * * *
Idę zaspany koło kiosku, patrzę na gazety na wystawie i czytam tytuł: "Domowy pechowiec".
Zara, moment... A, "Domowy Fachowiec"...
* * * * *
Przez całą lekturę "Quo Vadis" byłem przekonany, że Paweł z Tarsu to Paweł z Tarasu
* * * * *
Dziadek kiedyś zastanawiał się nad kupieniem samochodu. Mówi do ojca, że kupi chyba Poloneza Trucika.
Ojciec: Co? Jaki Trucik?
Dziadek: No Trucik, Polonez.
Podał gazetę, a tam Polonez Caro Truck (taki z białą budą).
* * * * *
Mijałam budynek, a na nim napis: "Centrum podatków".
Kiedy się wczytałam dokładniej, okazało się że to "Centrum dodatków" - chodziło o dodatki krawieckie.
* * * * *
Mam takie coś jak mijam motel BARBARA.
Zawsze widzę Bara-bara....
* * * * *
Czytałem "telemagazyn" czy coś w tym stylu, był tam taki program "Kropka nad i"
Zawsze się zastanawiałem dlaczego nie ma dalszego ciągu nazwy. Do niedawna jeszcze się łapałem na to.
* * * * *
Ja kiedyś przeczytałem "Skup dziewczyn"
A to "Skup dziczyzny" to był...
* * * * *
Standardowego Tarzana zawsze czytam "Tażan"
* * * * *
Wrocław, początek października.
Pełno żółtych bilbordów z umieszczonym jedynie napisem "
"WSZYSCY JESTEŚMY CHRYSTUSAMI"
Co to jest? -myślę sobie , kampania wyborcza LPR-u ?
Że niby tak wszyscy cierpimy? o co tu chodzi?
Po tygodniu sie doczytałem
WSZYSCY JESTEŚMY CHYTRUSAMI
Otwierali SATURN ;))
* * * * *
Według mnie w specjalnych skrzyniach trzyma się tresowane, bohaterskie psy do zwalczania pożarów...
"PIESEK GAŚNICZY" - przeczytałem
W ogóle coś mam z tymi psami, że zawsze ’piasek’ czytam jako ’piesek’ a ’uwaga piesi’ jako ’uwaga pieski’ itp.
* * * * *
Ja kiedyś zobaczyłam napis "Osiedle Obleśne".
W rzeczywistości było Leśne.
Widziałam także plakat w gablotce szkoły muzycznej, reklamujący "Wakacje z wibratorem".
Chodziło o wibrafon.
* * * * *
Rozwiązuję krzyżówkę. Hasło: "w parze z papierzem".
Że jak słucham? Przecież papież jest jeden! I od kiedy to pisze się przez "rz"?! Hmm, jeszcze raz... nie no, wyraźnie napisali: "w parze z papierzem"
No dobra, pomyślmy... Może kardynał? Albo pierścień? Szata? Skup się, to na pewno jest banalnie proste! Spójrz na hasło jeszcze raz!
Ok, "w-pa-rze-z-PIEPRZEM"!!!
* * * * *
Pobyt w szpitalu, spacer korytarzem, oczywiście tabliczki informujące co gdzie jest...
Mijam jedną z nich i czytam RACHUBA PŁUC. Przecieram oczy ze zdumienia no wiem że jestem w szpitalu ale żeby PŁUCA?!
No cóż, okazało się że to był tylko drobna pomyłka bo napis brzmiał "Rachuba płac"
CDNNadesłali: Sztachetka,
bacardi, lujeran, luc_ek, waber, alkimia, agawka,AyA_Mrau, secure-f, kogutto86,by Wasik, sturmvogel, Wyjacy_z_wilkami,Christtos,skandej, Rupertt, Scarlett_666, pamys, oris-rake, dota, Scarlett_666,
Eol, Herod, kacu, Gilbert999, thordjalv, Chill, Sztachetka, gen_Italia, jimmyd, faraday, krefik, krefik, promyczek1980, gangsterski, annetka, Xintlaer, Atar, Al_Coholic, michalslu, Szafolag, Peppone, agawka, durex87. Dzięki!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą