Jeśli ktoś się wybiera osobiście oglądać mistrzostwa świata w piłce nożnej, to niech nie łudzi się, że doświadczenia z godzin szczytu komunikacyjnego Warszawy, Paryża czy Londynu przygotowały go na to, co się dzieje w metrze w Sao Paulo. Tam dopiero można zrozumieć znaczenie słowa "tłum".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą