:maciej1988 ehhh... Nie chce mi się tłumaczyć więc pokrótce i prosto. Większy akumulator 'odda' więcej prądu przy rozruchu. Większy akumulator ładuje się dłużej. Naprawdę myślisz, że 60A alternator ładuje akumulator 60A? Większość prądu idzie w coraz to liczniejsze odbiorniki w aucie. Większy akumulator plus krótkie odcinki równa się większe ryzyko niedoładowania tegoż. Poza tym w tradycyjnym spalinowym samochodzie jest ładowanie prądem o stałym napięciu, ale nie natężeniu. Na tym samym odcinku z włączoną klimatyzacją i radiem naładujesz akumulator w mniejszym stopniu niż jadąc w ciszy bez klimy.
"I tu dochodzimy powoli do sedna sprawy. Jeśli na odpalenie auta potrzeba np. 10 Ah, to który akumulator będzie bardziej rozładowany i dostanie większym prądem ładowania: 50 Ah czy 100 Ah?"
Do odpalenia samochodu nie potrzebujesz "Ah". Nie myśl o prądzie w akumulatorze jak o pełnej/pustej szklance. Podczas rozruchu akumulator traci napięcie a im większa jego pojemność tym dłużej musisz po rozruchu ładować. Pierwsze oznaki wytrącania siarki w akumulatorze pojawiają się podczas pracy z napięciem poniżej 12,4V. Zapytasz: no jak to, przecież instalacja jest 12V. No tak to. Książkowe napięcie ładowania powinno być ponad 14V. Wystarczy regulator, który daje 13,3V i w efekcie możesz mieć niedoładowany akumulator.
To wszystko może nie mieć zastosowania na dłuższych odcinkach. Ale tylko może, bo zbyt duży akumulator MOŻE skutkować jego niedoładowaniem, ale wcale nie musi. Dlatego dobiera się do zaleceń producenta, bo Janusz chce mieć "kopa" w Passeratri ale robi tylko 3,5km dziennie i ja mu wcale reklamacji nie muszę uznać, jeżeli ma źle dobraną baterię.
Edyt: czytałem ten wątek. Odwrócone argumenty jak u płaskoziemców. Źli producenci każą nam zakładać małe baterie, żebyśmy je częściej wymieniali Poza tym nie ma takich badań. Możesz się poświęcić. Załóż sobie w bagażniku aku 120ah do litrowego miejskiego auta, pojeździj ze dwa lata i daj znać jak poszło.
"I tu dochodzimy powoli do sedna sprawy. Jeśli na odpalenie auta potrzeba np. 10 Ah, to który akumulator będzie bardziej rozładowany i dostanie większym prądem ładowania: 50 Ah czy 100 Ah?"
Do odpalenia samochodu nie potrzebujesz "Ah". Nie myśl o prądzie w akumulatorze jak o pełnej/pustej szklance. Podczas rozruchu akumulator traci napięcie a im większa jego pojemność tym dłużej musisz po rozruchu ładować. Pierwsze oznaki wytrącania siarki w akumulatorze pojawiają się podczas pracy z napięciem poniżej 12,4V. Zapytasz: no jak to, przecież instalacja jest 12V. No tak to. Książkowe napięcie ładowania powinno być ponad 14V. Wystarczy regulator, który daje 13,3V i w efekcie możesz mieć niedoładowany akumulator.
To wszystko może nie mieć zastosowania na dłuższych odcinkach. Ale tylko może, bo zbyt duży akumulator MOŻE skutkować jego niedoładowaniem, ale wcale nie musi. Dlatego dobiera się do zaleceń producenta, bo Janusz chce mieć "kopa" w Passeratri ale robi tylko 3,5km dziennie i ja mu wcale reklamacji nie muszę uznać, jeżeli ma źle dobraną baterię.
Edyt: czytałem ten wątek. Odwrócone argumenty jak u płaskoziemców. Źli producenci każą nam zakładać małe baterie, żebyśmy je częściej wymieniali Poza tym nie ma takich badań. Możesz się poświęcić. Załóż sobie w bagażniku aku 120ah do litrowego miejskiego auta, pojeździj ze dwa lata i daj znać jak poszło.
Ostatnio edytowany:
2020-02-27 21:39:35
--