Wszystko pięknie ładnie, a jak dochodzi do kulminacyjnego momentu to musi się spierd*lić. Pizza przywarła mi do tej łopaty czy jak to się zwie przy próbie położenia na kamieniu. Noż ku*wa mać! Wszystko się rozj*bało w pizdu i jeszcze piekarnik do czyszczenia

Łopatę trza posypać mąką. :x

:illumaris wiem o tym, ale chociaż posypałem to i tak przywarło

:salival Zwyczajny pech.

A posmarowałeś ? Ile Ty masz lat...

Kurdę, współczuję

:illumaris i tak zatrzymałem w piekarniku. W sumie jak zawinąć to i calzone wyjdzie No i pierwszy raz wholemeal crust zrobiłem i jest świetny tam gdzie się wypiekł.

W końcu na narzekalni prawdziwe dramaty

polej betonem

Tak to jest gdy sie polaczy i zamiast odpowiedniej lopaty do pizzy made in UK, kupuje sie w lecie polska do odsniezania chodnika i mysli ze wszystko jedno

:gogosiek przez chwilę moja kuchnia była niczym z Hell's Kitchen Tylko nie miałem do kogo krzyknąć "get out! get out!". Zostało mi jeszcze trochę ciacha na podstawę, to zrobię mini pizzę. Zjadłem to co mi wyszło i było naprawdę świetne. Żeby tylko się nie spitoliło tak, to byłaby świetna pitca

:salival Masz piekarnik z kamienną płytą do pieczenia pizzy i podobnych?

To straszne

Cytując klasyka "Gdzie kucharek sześć, tam cycków dwanaście"

Pyszna pizza z pieca, a mnie do głowy przychodzi tylko biedna Rozalka

:kwiateck

Jaką fantazje mieli właściciele cukierni w Łodzi nazywając ją "Rozalka"?!

:jez_z_lasu
powiedziałabym, że ułańską, ale chyba bardziej pasuje papuaska
Jeden z tortów z ich oferty jest w kształcie męskiego torsu, więc właściwie wszystko jest już jasne

:hubbabubba kamienna płyta jest, ale osobno z własnym czujnikiem temperatury. Właśnie z pozostałego ciasta zrobiłem mini-pitcę dla żony i ta się nie przykleiła. Mam na myśli pitcę, nie żonę Robiłem "naleśniki rozpier*olone" Food Emperora, to teraz widać był czas na upgradę i pizzę równie rozp*doloną

Ale bieda - nie ma blachy, to piecze na kamieniu... UK zubaża

oddej fartucha!

ej, ale fartucha i czapki nie oddam

Bo to trzeba było najsampierw siąść gołą dupą na tym kamieniu i sprawdzić, czy temperatura zacna i właściwa.

:salival rzucisz przepis na ciasto?
Może być po anglosasku

:tomcat_tc ja np. w odróżnieniu od większości ciasto na pizzę wkładam do lodówki żeby urosło. I jest zajebiaszcze

:skijlen też tak robię i faktycznie wychodzi o niebo lepsze

Ale może :sal ma przepis wyłączający użycie mąki na bazie pszenicy, temu pytam

:tomcat_tc przepis generalnie jest prosty. Wholemeal flour 200g ( google mówi, że to mąka pełnoziarnista ), plain flour 100g ( to ta zwykła ), szczypta soli, dodałem jeszcze granulowany czosnek oraz łyżkę stołową oliwy z oliwek no i drożdze i wodę na początku w proporcjach 68% wagi mąki ( obu mąk ). Nie próbowałem robić ciasta do pitcy tylko z pełnoziarnistej. To odstawić by urosło ( można do lodówki, a można tak jak ja zrobiłem, w ciepłe w miare miejsce i przykryte nawilżoną szmatką czy czymś tam podobnym ). Jak dwa razy mniej więcej zwiększyło objętość to zacząłem z tym działać. Pierwszy raz pełnoziarnistej mąki użyłem do pizzy i muszę jeszcze poeksperymentować Celowałem w cienki spód ( cienkość na poziomie "italian" ), bo grubego nie cierpię. Nie dodałem też cukru ( niektóre przepisy dodają, inne nie, ale jest to wspomagacz drożdży. niestety nie mam cukru w domu  ). Ta druga, już udana, mini-pizza żonie smakowała Dziś w porze lunchu jeszcze jeden eksperyment i z pełnoziarnistej mąki zrobiłem ekspresowe mini-flatbreads. 50g mąki, odrobina soli, dodałem również granulowany czosnek, 25g jogurtu naturalnego, odrobina proszku do pieczenia, wymiętosić, na rozgrzaną patelnię z obu stron przypiec, gdy urośnie zdjąć, przekroić i wrzucić z powrotem na minutkę lub dwie i gotowe. Zajęło to 10 minut. Wyszły 4 takie mini-chlebki ( 202kcal ) można dodać oliwę, ale zapomniałem

:salival danke Wypróbuję jak tylko prawa ręka zacznie mi się do czegoś nadawać