"Jeśli sądzisz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak, że jesteś MUGOLEM!"
:

To jest chyba podstawą fenomenu tej książki - mnóstwo gówniarzy zaczęło dzięki niej czytać więc złego słowa o Harrym nie powiem...

no i poza tym czytałem każdą część po kilka razy

Bzdury! Magia zaczela sie wraz z wydaniem I tomu a skonczyla po wydaniu V-ego Filmy to badziewie i zaden szanujacy sie potteromaniak nie bedzie o nich mowil dobrze (poza wizja Cuarona moze). Zreszta sama Rowling to pisarka srednich lotow. Po V tomie, kiedy nadeszla pora zamykania i zawezania poszczegolnych watkow, jakosc zaczela sie sypac, bo do logiki to kobieta glowy wybitnie nie ma.

Sa za to ludzie, ktorzy wzieli stworzy przez Nia, genialny w swojej prostocie, swiat i napisali swojego Harriego Pottera, ktory powala na kolana niczym Masterton i King w jednym. Jednym slowem - FanFiction.

Potera nie czytałem (jednego chyba obejrzałem) a jedyna moja z nim styczność książkowa, to wspomnienie, ze Jakub Wędrowycz mu ryj oklepał
Ale wierzę, że dzieciakom podobać się może. No i dobrze, że czytają

:mlodi


Ja czytam prawie wszystko, więc Pottera przeczytałam ze cztery części. Fajna ksiazka do pociągu, kiedy musisz jednoczesnie przygotowac prezentację i zabawiać współjadących

:p4rzych

pod Twoimi słowami podpisuję się wszystkimi dziesięcioma palcami

:bakalia przebijam! Podpisuję się dwudziestoma
Treści nie znam, nie czytałem, filmów nie widziałem, ale jeśli komuś sprawia frajdę, to znaczy, że spełnia swoją rolę, a jeśli dodatkowo zachęca do czytania, to jest

Książka z początku była przeznaczona dla dzieci/ młodzieży (po 5 części raczej tylko dla młodzieży) a zadaniem książek jest min. pobudzanie ciekawości, rozwój wyobraźni, pokazywanie dobra i zła, rozbawianie, możliwość ucieczki w inny świat, zapomnienie choć na chwilę o tym co wokół. Według mnie cała seria świetnie spełnia te zadania. Może i nie jest trudną lekturą napisaną archaicznym językiem o tematyce egzystencjalnej ale przecież nie musi nią być. Czytanie może być rozrywką i książki o Harrym Potterze są tego przykładem. Każdy niemniej jednak sięga po to co mu odpowiada i nikt nie zmusza nikogo do czytania HP. Osoby, które uważają, że magia zawarta w tej książce jest "nieczysta" prawdopodobnie nie czytały jej. Moją psychikę dużo bardziej wypaczają utwory typu "Kandyd"-lektura szkolna (fragment streszczenia : "Mieszkańcy Afrykańskich krajów walczyli o kobiety, szarpali je za ręce i nogi, rozrywając ich ciała[...]uczynili z nich niewolnice i całą drogę do Maroka gwałcili[...]zamiast zabijać kobiety powycinają im pośladki, a kiedy zgłodnieją będą mogli ukroić sobie następną porcję".)

Harry Potter przestanie być tak popularny jak zostanie na niego rzucona klątwa "Lekturus szkolnus obowiozkus" :]
Jeszcze nie słyszałem o nikim kto by się przed tą klątwą uchronił. Może jakby Hermiona była tytułową bohaterką to by co zdziałała, ale Harry to nie ma szans

:markizderetarde to na pewno znasz Slytheriniadę autorstwa Toroj

dzięki Vissenna, jakoś nigdy nie interesowałam się fanfiction ale fajną rzecz podrzuciłaś

:donia85 Najfajniejszą minę mają ludzie, którzy odkrywają prawdziwe nazwisko i imię autorki

ożesz! dobreeee!

:vissenna
Hehe, znam, ogolnie w latach 2002-2005 bylem mocno obecny na SHP i HP FF. Toroj to najlepsza polska pisarka apokryfow. Chociaz wolalem Irytkowy thriller, ktory nawet nie wiem czy zostal skonczony po tylu latach. Ja natomiast wole angielskie i amerykanskie - to przez nalogowe czytanie tych wlasnie nauczylem sie czytac i rozumiec angielski w tempie 100 stron/h

Wole miecz świetlny od różdżki

Myślę, że popularność Pottera wynikała z łatwości utożsamienia się z bohaterem - pierwsze książki były dla dzieci, następnie ich bohaterowie dorastali, tak samo jak czytelnicy. Jakby wszystkie tomy opisywały przygody dziesięcio-dwunastolatka to dotychczasowi czytelnicy (już nie dziesięciolatki) zaczęli by odchodzić od sagi, bo byłaby dla nich zbyt dziecinna. Rowling zrobiła po prostu genialną marketingowo rzecz - kolejne tomy były przeznaczone dla coraz starszego czytelnika, więc target, czyli dotychczasowy czytelnik cały czas otrzymywał odpowiednią dla siebie lekturę.
Pisarstwo to taka dziedzina sztuki, że nie można zapominać o marketingu - pisarz zarabia na sprzedaży jak największej ilości egzemplarzy, a nie wystawia swe dzieło w galerii i liczy, że znajdzie się ktoś kto je kupi za niezłą kasę.

Slytheriniada!
Irytek! Sarah Black! Mirriel!

Ma ktoś w ogóle w/w na kompie? Z chęcią bym przeczytała raz jeszcze. Strona Mirriel już nie istnieje, a szkoda.

Ogólnie to moje dzieciństwo i wczesne lata nastoletnie. Kocham i nie odpuszczę. Swoim dzieciom też dam do przeczytania, bo bądź, co bądź, ale mnie wiele nauczyło.
Filmy - ogółem - do dupy. Mnie podobała się jedynie trzecia część, obejrzałam jeszcze czwartą i... Więcej już nie zdzierżyłam. Może kiedyś zasiądę, kto wie....

:hrabinadesroutoutouhttps://www.fanfiction.net tam znajdziesz część.
Tez pamiętam Mirriel

przesłuchałam niedawno wszystkie części HP w audiobookach, czytał Fronczewski. Bardzo mi się podobało.
Kiedyś zaczęłam czytać, jako biedna studentka- ale niestety był za drogie niedostępne w bibliotekach.

Sama bardzo lubiłam Harry'ego Pottera, dzięki Rowling zaczęłam czytać książki dla przyjemności, aktualnie jestem molem książkowym i czytuję różne gatunki, sprawia mi przyjemność siedzenie pod ciepłym kocem z herbatą lub kubkiem kakao z dobrą książką

durne te filmy, całe dwa, które obejrzałem