@poradnia
Z takich ambitniejszych koncertów, to tu w Drammen byłem na Mitch&Mitch z Nrdowskim dj-m Felixem Kubinem.
Mam ze 30min na fonie starym nagrane.
Może kiedyś tu wrzucę, jak się nauczę
Jakość kiepska, jak z mojego Retro z Le - illjah na youtku osadzonego przeze mnie.
Ale mam te unikaty.
I płyty ich dwie po koncercie nabyłem.
No i na Annie Marii Jopek.
Nie przepadałem za nią i nie przepadam, z racji popowych kawałków wrzucanych w Pl dzieścia lat temu na rmf, czy innym zet.
Ale na żywo, z bandem, tylko ze 3 popy miłosne zaśpiewała, a z 10 innych, było cudownie jazzujące od softu, do dość wręcz metalowego, za sprawą perkmana w tej chwili najlepszym dla mnie polskim, czyli Pawłea Dobrowolskiego, z którym to po namowie ochrany na Union Scene drammeńskiej, miałem okazję pogadać i zasiadłem na Jego zestawie perkusyjnym, ( bo sam pogrywam czasem, choć lepiej mi na djembe idzie)
No i kilka lat temu brood_ka się ze mną zgodził
To są może nie geniusze, ale jak i Możdżer - ludzie, którzy potrafią dotrzeć wygrywanymi dźwiękami do każdego nerwu ciała istoty wrażliwej na dźwięki.
W pozytywnym znaczeniu tego wyrażenia.
A ostatni mój koncert, to rok temu olsztyński Vader i ich 2 kapele supportowe.
Aaach ta młodość...