Uczestnik 1 z 10 pyta panią Sylwię o dodatkowe nagrody
Momenty, gdy finałowe napięcie się już nieco rozluźni, rządzą się własnymi prawami. Jedno z nich pozostaje jednak niezmienne - stoicki spokój, z jakim pan Tadeusz podchodzi do tak nietypowych sytuacji. Chyba nie muszę pisać, że jest pani Sylwia?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą