Są rzeczy, o których się nie śniło filozofom. Szczególnie na siłowni. Męskie wygolone łby bez karków, sapanie i stękanie przypakowanych zwierzaków albo zapaszek zatęchłego męskiego potu to nic specjalnego. Ale jeśli babeczce pęknie z wysiłku biustonosz...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą