sniemiec's blog

Potwornie absurdalny blog

800 Mb w Luziowego, czyli co asesor prokuratury robił przez prawie rok

13 maja 2020
Gdyby ktoś jeszcze był zainteresowany rozwojem sytuacji wiadomej, to właśnie (zupełnie bez związku z kampanią wyborczą :C ) prokuratura ruszyła tyłek w mojej sprawie. Poniżej krótka (hłe hłe hłe) informacja prasowa ;)

Ponad 800 megabajtów danych liczą dokumenty zebrane przez asesora prokuratury rejonowej dla Warszawy Śródmieścia - Północ, pana Michała Marcinkowskiego, w sprawie przeciwko księdzu biskupowi Szymonowi Niemcowi UECC i diakonowi Mariuszowi Wrzesińskiemu UECC.
Obaj duchowni w czerwcu 2019 roku wzorem i zgodnie z tradycją sięgającą 2007 roku odprawili ekumeniczne nabożeństwo przed mającą się odbyć w Warszawie Paradą Równości. Ta tradycja zapoczątkowana przez księdza biskupa Szymona w momencie otrzymania przez niego święceń diakonatu trwała bez przerwy i bez zakłóceń aż do ubiegłego roku, kiedy to dojście do władzy skrajnej prawicy i wybory parlamentarne spowodowały wybuch nienawiści zwolenników nacjonalistycznej dyktatury partii rządzącej skierowanej wobec mniejszości seksualnych.
Grupki faszyzującej młodzieży usiłowały zakłócić przebieg nabożeństwa, które odbywało się w specjalnie przygotowanym namiocie na terenie Miasteczka Równości. Nabożeństwo, w którym wzięło udział około 30 osób, miało charakter ekumeniczny, chociaż jego liturgia bazowała na liturgii łacińskiej. To podobieństwo spowodowało, że amatorski film nagrany przez jednego z nacjonalistów, a także zdjęcia kapłana pastafarian, który był na terenie nabożeństwa w swoim stroju, spowodowały nie tylko wybuch nienawiści skierowanej wobec duchownych, ale także całą kampanię oszczerstw i nagonki na obu celebransów. Państwowa telewizja, wraz z skrajnie nacjonalistycznymi portalami posługiwała się zmanipulowanymi informacjami, by przez kolejne miesiące, aż do wyborów parlamentarnych promować ideę, jakoby biskup Szymon wulgarnie parodiował liturgię Kościoła Rzymsko katolickiego. Skutkiem tej nagonki były między innymi groźby śmierci kierowane wobec obu duchownych, oraz nawoływanie do ich linczu. Listy z groźbami i żądanie konsekwencji były również kierowane na adres pracy obu duchownych.
Około 150 osób, motywowanych nienawiścią i fałszywymi informacjami złożyło w prokuraturze zawiadomienia o popełnieniu przez biskupa Szymona i diakona Mariusza przestępstwa obrazy uczuć religijnych, poprzez znieważenie przedmiotu kultu jakim według skarżących się była msza rzymsko katolicka.
Powołany w 2018 roku przez obecnego ministra sprawiedliwości (należącego do skrajnie prawicowej partii Solidarna Polska) asesor prokuratury Michał Marcinkowski przez prawie rok nie zdecydował się spotkać z żadnym z podejrzanych o przestępstwo duchownych. W zamian za to powołał na biegłego księdza rzymsko katolickiego i czterech psychiatrów. Zażądał również całej dokumentacji medycznej księdza Szymona usiłując uzyskać od biegłych lekarzy opinię umożliwiającą mu umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym, na wypadek gdyby dowody karne okazały się zbyt słabe.
W międzyczasie sprawą zainteresowały się media i politycy. Ponad 40 europarlamentarzystów wystąpiło do Polski z żądaniem umorzenia postępowania. Sprawie przygląda się również specjalny wysłannik Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wolności Sumienia i Przekonań. Liczne międzynarodowe Kościoły i organizacje również wezwały do uwolnienia obu duchownych od absurdalnych oskarżeń. Ponad 3000 podpisów zebrała węgierska aktywistka praw człowieka Amy Kosa pod petycją o zaprzestanie szykan. Niestety bez rezultatu.
24 kwietnia 2020 roku asesor Marcinkowski powiadomił oskarżonych, że 12 maja mogą się oni zapoznać z całością zgromadzonego materiału dowodowego. W ich imieniu z aktami sprawy zapoznał się ich pełnomocnik, mecenas Michał Fertak, który podjął się obrony obu kapłanów. Z jego relacji wynika, że akta sprawy zajmują ponad 800 megabajtów i zostaną skierowane do sądu wraz z aktem oskarżenia. Obu duchownym grozi kara do dwóch lat więzienia włącznie.
Jeżeli dojdzie do skazania, będzie to pierwsza od 1962 roku sprawa, w której kapłan wyznania mniejszościowego w Polsce zostanie skazany z paragrafu o obrazie uczuć religijnych. De facto będzie to jednak skazanie mające na celu uniemożliwienie korzystania z wolności religijnej i sprawowania kultu przez związki wyznaniowe pozostające w opozycji do większościowego Kościoła Rzymsko katolickiego.

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi