Są takie chwile, kiedy nasz Matrix psuje się i wychodzą jakieś dziwne rzeczy. Ostatnio poznaliśmy musztardę saperską, dzisiaj będzie Rydzyk, obciąganie guzików i zatrudnianie frajerów.
W Nowym Targu jest szyld reklamujący pewien hotel. Przez tydzień mijając go myślałem, że to Hotel "
Oralski Raj". Dopiero znajomy uświadomił mi, że to jednak Hotel "Góralski Raj".
* * * * *
Zbliża się godzina 16, stoimy z moją lepszą połówką przed sklepem, Ona zaraz będzie zamykała i zbieramy się do domu. Nagle podchodzi dobrze zbudowany chłopak w dresie.
- To tutaj można
poćwiczyć?
Gadki Uskrzydlone, czyli Wingsizmy VI
Dziś o samolotach, sukienkach i wspomnieniach z dzieciństwa…
[Brian na głos przy pasażerach Aeromass]
Brian: Roy, przyleciałem twoim samolotem. Jesteś genialny! Słyszałem o różnych pomysłach na cięcia w wydatkach, ale żeby wyrzucić kamizelki ratunkowe – trzeba być natchnionym. Oczywiście, można mówić ludziom, że są pod siedzeniami, bo kto tam zagląda.
Roy: Są pod siedzeniami!
Brian: Czyżby? Można też dla oszczędności wziąć pilota prosto ze szkoły… Fajny gość, strzeliliśmy sobie parę kolejek przed startem. Szkoda tylko, że widzi na jedno oko, ale w końcu to nie samochód, żeby przy wyprzedzaniu patrzeć w lewo.
Roy: To nieprawda! Ludzie, wracajcie!
***
[
Helen wróciła z przesłuchania niezadowolona z jego przebiegu]
W stogu siana bardzo łatwo ukryć igłę, ale co można ukryć w tak gigantycznym stosie siana? Rolnik z Wielkiej Brytanii ustawił go na wysokość 12 metrów, a sąsiedzi mogli go podziwiać przez cztery lata.
Co krył ten stos bali siana?
Po tym jak lokalny urząd odmówił wydania pozwolenia na budowę jego wymarzonego domu, postanowił go przechytrzyć (urząd, nie budynek).
Przez cztery lata, w całkowitej tajemnicy przed światem, zbudował za sianem swój własny, prywatny zamek w stylu Tudorów, licząc na to, że zgodnie z prawem będzie mógł w nim zamieszkać później przez zasiedzenie.
Ostatnio pokazał światu swoje dzieło...
...po czym urzędnicy zakwestionowali jego chytry plan, stwierdzając "te cztery lata się liczą, bo nikt nie widział tego budynku".
Ale skoro przez 4 lata nie przeszkadzało im to, że we wsi stoją obrzydliwy stóg siana obwieszony oponami, to dlaczego miałby przeszkadzać taki zameczek?
W Polsce jeszcze większy nielegalny
dom-zamek znajduje się pod Kartuzami na Kaszubach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą