Od jakichś dwóch miesięcy pracuję w kinie. Do zakresu moich obowiązków nalezy również odbieranie telefonów, robienie rozerwacji itp... żeby to było takie proste. Parę rozmów moich i zasłyszanych od kolegów:
K- klient
R-recepcja
R: Dzień dobry, kino ...., w czym mogę pomóc?
K: Dzień dobry...
R: No dzień dobry..
K: Czy ja rozmawiam z automatem?
* * *
R: Dzień dobry, kino....
K: Dzień dobry Pani! Nie mogę znaleźć numeru do fotografa...
R: Ale dodzwoniła się Pani do kina, nie do informacji...
K: Ja wiem. Może mi Pani skoczyć na dół do fotografa i zobaczyć czy są już moje odbitki i jak są to je wykupić?
* * *
R: Dzień dobry, kino...
K: Ile kosztują bilety na TRZYNAŚCIE OCEANÓW? (Oceans 13 akurat wchodził na ekrany
)
* * *
R: Dzień dobry, kino...
K: Można u was płacić WALUTĄ?
R: Przyjmujemy tylko polskie złotówki
K: no ja wiem, że złotówki, ale czy można płacić WALUTĄ?
R: Nie bardzo rozumiem, jaką walutą?
K: no taką plastikową z imieniem i nazwiskiem!! co wy ją tak przeciągacie przez takie pudło i paragon wyskakuje!! no mówie przecież! co wy inteligentni nie jesteście?!
* * *
R: Dzień dobry, kino...
K: Ile trwają Piraci z Karaibów?
R: Ponad 2,5h
K: ok, to ja przyjde na 13.30, ale proszę im powiedzieć, żeby w połowie zrobili przerwę bo chcę obiad zjeść...
I nasze ulubione:
R: Dzień dobry, kino...
K: Proszę mi powiedzieć jakie filmy będziecie grać w przyszłym tygodniu i krótko powiedzieć o czym one są. Tylko wolno bo będę notować.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą