Szukaj Pokaż menu

Ze wspomnień noworodka

9 783  
2   3  
Urodziłem się... (nieważne kiedy, było to dawno). W sumie nie chciałem wychodzić, sami mnie wyciągnęli. Potem w jednej mądrej książce przeczytałem, że nazywają to "ścięciem Cesarza" czy jakoś podobnie i rzeczywiście tak to wyglądało. Broniłem się jak mogłem i czym miałem, tzn. rękami i nogami - niestety byli silniejsi. I po co mi to było - tu własne mieszkanko, może trochę ciasne, ale ciche, ciepłe, z klimatyzacją i basenem, bez kłopotów z dostawą żywności i wywozem odpadków. A tu nagle wyciągają człowieka za nogi,
coś krzyczą, zimno, świecą po oczach, klepią po... (no, to jedno było nawet i przyjemne, nie powiem).

Kogo nie zatrudniła pewna stacja radiowa

6 886  
2  
Bez komentarza.

Zemsta w męskim wydaniu

13 399  
25   4  
To jest prawdziwa historia. I pisała o niej lokalna gazeta a nawet Jay Leno (znany Talk Show) wspomniał tym!
To było olbrzymie wesele na około 300 osób.
Po uroczystościach kościelnych, podczas przyjęcia, pan młody wszedł na podium i podszedł do mikrofonu, żeby przemówić do zgromadzonych gości.
Powiedział, ze chciałby podziękować wszystkim za przybycie i za wsparcie podczas wesela, szczególnie, ze niektórzy przybyli z daleka.
Szczególnie chciał podziękować rodzinom państwa młodych za przybycie i nowemu teściowi za zorganizowanie tak wspaniałego wesela.
Chciał podziękować wszystkim za przybycie i prezenty i wszystko, powiedział, ze chciał dać każdemu specjalny prezent tylko od niego.
Dlatego przykleił pod siedzeniem każdego krzesła kopertę.
Powiedział, ze to prezent dla każdego i poprosił, żeby wszyscy otworzyli koperty. W każdej kopercie znajdowało się zdjęcie o rozmiarach 8x10 przedstawiające drużbę kochającego się z panna młodą. Miał on podejrzenia co do tych dwojga i wynajął prywatnego detektywa, żeby zbadał sprawę kilka tygodni przed ślubem.
Potem stal na podium jeszcze przez parę minut obserwując reakcje tłumu, po czym odwrócił się do drużby i powiedział "F.. you" (nie wymaga tłumaczenia) potem odwrocił się do panny mlodej i tak samo powiedział "F... you" a potem skierował do oszołomionych gości "Spadam stad".
Zaraz w poniedziałek załatwił anulowanie ślubu.
Podczas gdy większość z nas zerwałaby zaręczyny zaraz po odkryciu prawdy o romansie, ten facet przeszedł przez cale przygotowania i uroczystość jak gdyby nigdy nic.
Jego zemsta: rodzice panny młodej zapłacili 32.000$ za przyjęcie dla 300 gości. Poinformował wszystkich o tym co się stało. Ale najlepsze ze wszystkiego, sponiewierał reputacje panny młodej i drużby na oczach ich wszystkich przyjaciół i całej rodziny: rodziców, braci, sióstr, dziadków, siostrzenic i siostrzeńców etc. Ten facet ma jaja.
25
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kogo nie zatrudniła pewna stacja radiowa
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Koziołek Matołek w Afganistanie czyli polski Nostradamus
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Afganczycy wydali Bin Ladena!!!
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Gdańsk: Nadchodzi kabaretowy weekend 23-25 listopada!
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Koziołek Matołek w Afganistanie czyli polski Nostradamus
Przejdź do artykułu Wąglik i tylko 2 bakterie...

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą