Szukaj Pokaż menu

Talliban song...

7 425  
1   1  
Wszyscy mówili, ze jestem cham,
Tylko dlatego, bo czytałem Koran.
I patrzyli na mnie jak na dziwaka,
Bo mialem turban i brodę rybaka,
Nigdy w życiu nie byłem tak popularny,
Od kiedy ja nosze nóź krajalny.

1.
Ja jestem mały talibanek,
A moj kraj to afganistanek,
Jesli zginę z powodu zamacha,
Bedzie to wola wielkiego Allacha,
Nie miałem pieniędzy na kupno wakacji,
Wstąpiłem w szeregi osamy organizacji.
Kolega uczył mnie pilotować,
Ale zapomniał nauczyć lądować.

Pamiętnik Kunegundy F.

10 857  
4  
PONIEDZIAŁEK
Poszłam do doktora ażeby mi co dał, bo na więcej dzieci nas z Zenusiem nie stać. Najpierw spytał jak mi się układa współżycie. Ja powiedziałam, że normalnie: ja się układam, a Zenuś se współżyje. Doktor dał mi różne takie tabletki i gumkę dla Zenusia. Potem polecił kalendarzyk małżeński. Chciałam kupić w kiosku, ale mieli tylko orbisowski. Aha! Doktor założył mi taką fikuśną spiralkę...

WTOREK
Zenuś se pofolgował. Tylko z roboty wrócił, od razu się za folgę chwycił. Śmiechu miałam co niemiara, bo przy folgowaniu spirala puściła i tak zasprężynowała, że Zenusiem o tapetę cisnęło. A cała pościel do prania...

Z książki skarg i wniosków

16 430  
10  
1) Skarga z 1985 roku:Kupiłam nieświeże drożdże, pół kilo. Nie chciano mi ich wymienić- Welewska.

Wyjaśnienie kierowniczki:
Klientka przedstawiła do reklamacji drożdże kupione rzekomo w naszym sklepie 3 dni temu. Tym czasem były one zapakowane w prawdziwy papier pakowy, którego to papieru sklep nie posiada od pół roku - a więc drożdże nie nasze.

2) Skarga z 1985 roku:Proszę o wyjaśnienie, z jakiego artykułu nie wolno klientowi czytać książki skarg i wniosków – Boniecki.

Dopisek kierowniczki:
Nie trzeba żadnego artykułu, żeby wiedzieć, że tu nie biblioteka.

3) Chciałam kupić kilogram cukru i kawę, pokazując legitymację II grupy inwalidztwa. Pani ze stoiska cukierniczego nie chciała mnie obsłużyć poza kolejnością. Wreszcie gdy mnie załatwiła, cały czas ubliżała, co spowodowało podbużenie stojących w kolejce ludzi. Na skutek jej zachowania jakiś wulgarny typ wyrwał mi kawę i wrzeszczał koło ucha,
że ma w dupie moją legitymację inwalidzką - Stanisława Ostrowska.

Dopisek innej osoby: byłem świadkiem. Klientka, rzekomo inwalidka, odgrażała się,
że nas tu wszystkich urządzi. Sama sprowokowała taką, a nie inną reakcję stojących w 30 - osobowej kolejce. Nie mam nic przeciwko ludziom z przywilejami, ale czy muszą robić zakupy akurat po 16, gdy normalni ludzie wychodzą z pracy, i przeszkadzać. Poza tym kawa jest używką, a nie artykułem pierwszej potrzeby – Miałkowski Edward.

4) Skarga z 1987 roku: Poprosiłam o mleko z żółtym kapslem, ale ekspedientka nie chciała mi go sprzedać, tłumacząc, ze jest to mleko jutrzejsze, z jutrzejsza data na kapslu. Proszę mi wyjaśnić, dlaczego mleko w dniu 3 maja datowane jest na 4 maja i czy ekspedientka mogła odmówić mi sprzedaży tego mleka – Halina Mikołajczyk.

Wyjaśnienie kierowniczki: Mleko tłuste z żółtym kapslem dostarczane jest w południe i jednocześnie jest awansem na dzień następny. Proszę przyjść jutro, a będzie!

5) Skarga z 1983 roku: Jako mistrz z 1948 roku stwierdzam - dziura w szynkowej z powodu złej pracy nadziewarki. Zwyczajna zamiast na drobnym sicie była mleta na piątce. Jakiś niefachowiec tu pracuje
- T. Cieslar

6) Skarga z 1983 roku: Kolejka zaczyna się już przed sklepem, a obsługa odmawia uruchomienia drugiego stanowiska kasowego, mimo ze w sklepie są cztery pracownice. Dwie siedzą sobie na zapleczu i pija herbatę. Ponadto kierowniczka ubliżała mi przy wpis... (tu książka skarg jest nieco pomięta i naddarta, jakby ktoś ją klientowi z całej siły wyrwał - przyp.)

Wpis kierowniczki: NIEPRAWDA!!! KLAMSTWO!!! Jako kierowniczka oświadczam, ze w sklepie była duża kolejka spowodowana świeża dostawa tak atrakcyjnych towarów jak olej, margaryna, cukier. Ekspedientki nie nadążały z noszeniem towaru. Ponadto klient ten jest wyjątkowo konfliktowym klientem, który to wiecznie ma dużo nieuzasadnionych pretensji i sam ubliża!!!

7) Skarga z 1988 roku: Na wystawie odkryłem naboje do syfonów, jednak w sklepie nie chciano mi ich sprzedać, wykazując przy tym arogancje i chamskie odzywki - Jerzy Waka.

Dopisek kierownika: Klient nie miał żadnej racji. Wchodząc do sklepu, był już zdenerwowany. Ubliżał mojej pracownicy. Chciałem uspokoić tego klienta, tłumacząc sytuacje obecnego braku naboi, lecz klient w dalszym ciągu miał pretensje i ubliżał. A co do wystawy, stoi tam tylko puste pudełko po nabojach.


8) Pochwała z 1988 roku: Pragnę złożyć dyrekcji podziękowanie za zmianę dawnego personelu z kierownictwem na czele w naszym sklepie. Personel obecny jest fachowy i miły. Odnoszę wrażenie, jakbym był obsługiwany przed wojna - inż. Stanisław Wiśniewski, kombatant

9) Skarga z 1988 roku: Podejście p. ekspedientki do stoiska nabiałowego trwało od godz. 7.40 do 8.00 - Lutkowski.

Wyjaśnienie kierowniczki: Mieliśmy przyjęcie towaru, a klient był bardzo niecierpliwy. Mimo dużej kolejki, która spokojnie oczekiwała, domagał się obsługi.

10) Pochwała z 1983 roku: Występuje do dyrekcji Społem, aby obsłudze sklepu przyznać nagrodę, np. imienia Wokulskiego. Nabywałem komplet garnków za 7400 zł. Pan, który mnie obsługiwał, był niezwykle uprzejmy i fachowy, poświęcił mi b. dużo czasu i wspólnie ze mną oglądał aż trzy komplety, żeby dobrać bez wgnieceń i uszkodzeń. Więcej takich sklepów i życie będzie jak w innych krajach - Krzysztof Stachurski, woj. Zamojskie.
10
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Pamiętnik Kunegundy F.
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Kto przesadził bardziej - Gomułka czy Gierek
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Książki naukowe o słoniach
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Nieznana historia Jana Kochanowskiego
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Konkurs piwny!
Przejdź do artykułu Kanibale w firmie IT

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą