Dzisiaj o niewątpliwych urokach rodzicielstwa, kolejnym rynku w Polsce, który zostanie dotknięty cudem rewitalizacji, oraz o zachętach do właściwego wyrzucania śmieci.
W dzisiejszym odcinku zorganizujemy „Squid Game” w prawdziwym życiu, zmienimy nazwy warszawskich ulic i zmieszamy z błotem „The Boys”.
Tym razem Jarek poszedł na masaż tajski. Nic w tym dziwnego, bo na taki masaż chodzi wielu ludzi. Ale Jarek Jakimowicz jest Jarkiem Jakimowiczem i on nawet z tak prozaicznej czynności jaką jest masaż potrafi dać ludziom pożywkę do naśmiewania się z niego.
#1. Wszystko zaczęło się od tego zdjęcia
#2. I ono aż prosiło się o wszelakie przeróbki i takowe przeróbki nadeszły
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
#19. Zguba odnaleziona
#20. I pamiętajmy, że
#21.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą