Czy wiesz, że Mulder świetnie zna języki obce? Nie? To dzisiaj się przekonasz... ;)Scully: Mulder, słyszysz wycie psa na wrzosowisku...?
Mulder: Nie, to mi się wypsnęło.
Mulder (przy papierkowej robocie): Jak dobrze pójdzie, awansujemy do czyszczenia kibli.
Scully: Kersh mnie wezwał. Samą.
Mulder: Nie zapomnij wziąć ze sobą szczotki.
Scully: Miałeś rację. To jest sprawa z archiwum X.
Mulder: Trudno się dziwić, skoro twój podejrzany ma 149 lat.
Scully: Mulder, wiesz, co to oznacza?
Mulder: Dużo świeczek na torcie.
Japończyk: I hing!!! Moko!!! Cing ciang ciong...!!!
Dzisiejsza niedziela jest wyjątkowa. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nikogo nie wybieramy. Tak więc, bez skrępowania i z właściwym wstępem (nieograniczonym ciszą wyborczą), zapraszamy do lektury kolejnej części (już stopiętnastej) Autentyków. A dzisiaj, wbrew oczekiwaniom niektórych, nie będzie nic o wyborach...
TO SIĘ NAZYWA DOŚWIADCZENIE
Przez jakiś czas remontowali bruk koło mojego domu. Czego to ja się nie nasłuchałem... Poszedłem rano do sklepu. Urzędowało już tam dwóch w kufajkach, Starszy i Młodszy. Młodszy, cały podniecony, krzyczy prawie:
- Panie Majster, Panie Majster, to co, weźmiemy po 2 piwa i połówkę...
Starszy, ze stoickim spokojem:
TO SIĘ NAZYWA DOŚWIADCZENIE
Przez jakiś czas remontowali bruk koło mojego domu. Czego to ja się nie nasłuchałem... Poszedłem rano do sklepu. Urzędowało już tam dwóch w kufajkach, Starszy i Młodszy. Młodszy, cały podniecony, krzyczy prawie:
- Panie Majster, Panie Majster, to co, weźmiemy po 2 piwa i połówkę...
Starszy, ze stoickim spokojem:
Znacie ten stary docip o studentach, którzy znaleźli na ulicy kawałek brudnej kartki? Niektórzy twierdzą, że to dowcip, a niektórzy, że szara rzeczywistość. A my znaleźlismy dowód, że studenci, gdy mają już coś do kserowania, to działają jak w amoku:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą