W kawiarni.
Małżonkowie przy lampce wina, cichutko omawiają jakieś domowe sprawy. W pewnym momencie do męża podchodzi młoda "dupencja", całuje go w usta i odchodzi.
- Kto to? - podniesionym głosem pyta żona
- Oj daj spokój - odpowiada niecierpliwie mąż - Ja i tak będę się musiał nieźle nagimnastykować, żeby jej jutro wyjaśnić kim ty jesteś.
by W_Irek
* * *
Dyrektor do spraw kadr:
- Do tego stanowiska szukamy osoby bardzo odpowiedzialnej.
- Z tym nie ma najmniejszego problemu. Na poprzednich stanowiskach, które miałem, kiedy coś się spieprzyło w biurze, wszyscy mówili, że ja jestem odpowiedzialny.by Otwock2
* * *
Po walce z M. Tyson’em, Gołota udziela wywiadu reporterowi jakiegoś brukowca
- Jeśliby na ulicy napadło pana pięciu bandytów, to dałby sobie pan radę? - pyta dziennikarz
Andrew długo zastanawia się nad odpowiedzią i powoli zaczyna mówić :
- Pewnie że tak..., pierwszego walnąłbym lewym sierpowym... drugiego prawym prostym... trzeciego trafiłbym w korpus... a czwartego załatwiłbym prawym podbródkowym.
- No a piątego? - domaga się odpowiedzi żurnalista
- A piątego? A piątego mam urodziny.
by W_irek
* * *
Treser demonstruje publiczności inteligentnego psa:
- Ile jest dwa razy dwa?
- Hau, hau, hau, hau!
Z widowni rozległ się sceptyczny głos: A ile jest sto dwadzieścia trzy razy dwa tysiące trzysta czterdzieści dziewięć?
- Sam se tyle szczekaj - odpowiedział pies.
by Nicku
* * *
W czasie sobotniej popijawy w barakowozie "kerownika" budowy padł pomysł aby niedzielne przedpołudnie spędzić w duchu sportowej rywalizacji. Rano "kerownik" zebrał wszystkich nadających się do "użytku" podwładnych i ogłosił program zawodów. Ta budowlana "olimpiada" miała więc składać się z dwóch konkurencji. Picia jednego litra wódy na czas i konkursu na najstraszniejszy wyraz twarzy.
Po kwadransie znane już były wyniki. W pierwszej dyscyplinie zwyciężył majster elektryków, który "litra wytrąbił" w 7 minut i 24 sekundy. Zwycięzcą drugiej, bezapelacyjnie został okrzyknięty murarz Kowalski po tym jak się zorientował, że żaden ch*j go nie obudził przed rozpoczęciem pierwszej konkurencji
by W_Irek
* * *
Murzyn kupił sobie mercedesa, czarnego, z przyciemnianymi szybami.
Przyjechał do domu.
- Kupiłeś?
- Kupiłem.
- Jakiego koloru?
- Cielistego.
by Nicku
* * *
W Rosji chodzą pogłoski że rząd zamierza wprowadzić w Państwie prohibicję.
Jedna ze stacji TV pyta przechodniów na ulicy co na ten temat sądzą. Zapytali starszego Pana:
- Czy wie Pan że rząd zamierza wprowadzić Prohibicję w Państwie, co Pan na to:
- Dziadziuś ze wzruszeniem ale całkiem poważnie:
-Wie Pani, ja to mam 80 lat więc swoje już wypiłem, no ale dzieci szkoda...
by Sok
* * *
Nad ciepłym piwem w barze siedzą dwaj "ledwo ciepli" goście.
- Reasumując Józuś, najlepsza żona jest ślepa, głucha i niema.
- Nie masz racji Franuś, przecież jeszcze krzywić się może.
by Wirek
* * *
- Panie doktorze, dlaczego mój pies, kiedy usłyszy dzwonek, to zaraz siada w kącie?
- To normalne. Przecież to bokser.
by Petrela
* * *
W dniu urodzin chłopaki z reprezentacji Polski w piłce nożnej zaprosili trenera Pawła Janasa do knajpki. Po tradycyjnym toaście i odśpiewaniu przez drużynę "100 lat" głos zabrał szacowny jubilat:
- Dziękuję wam kochani za pamięć. Wiecie, że najlepszym prezentem dla mnie będą wasze zwycięstwa w następnych meczach.
Przy stole zapanowała konsternacja. W końcu wstał Jurek Dudek i powiedział :
- Czego trener wcześniej tego nie mówił? My już kupiliśmy panu krawat.
by W_Irek
* * *
U psychiatry:
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem dzwonkiem.
- Proszę brać te lekarstwa przez tydzień, a jak nie pomogą niech pan do mnie... zadzwoni.
by Skaut
***
Ojciec strofuje syna :
- Wziąłbyś się za jakąś robotę a nie tylko bąki zbijać! Ja w twoim wieku po całych nocach rozładowywałem wagony...
Z kuchni matka dorzuca :
- Taaa... dopóki cię nie złapali...
by Lujeran
* * *
Pewnego razu chłopak zapytał dziewczynę:
- Wyjdziesz za mnie?
Ona odpowiedziała:
- Nie.
I odtąd chłopak żył długo i szczęśliwie...
by Reszka
* * *
- Wiem jak sprawić, żeby kobieta zrobiła WSZYSTKO, co tylko zechcę - mówi Jasio do koleżanki w piaskownicy.
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Powiedz!
- Nie powiem!
- Pooooowiedz, poooooooowiedz, no pooooooooowiedz!
- A zrobisz WSZYSTKO, co zechcę?
by Nicku
* * *
Na skrzyżowaniu późnym wieczorem doszło do poważnej stłuczki.
Z obydwu samochodów wyskoczyli mocno zdenerwowani kierowcy.
- Ja przecież z prawej strony mam pierwszeństwo! - krzyczy pierwszy- Zresztą
miałem zieloną strzałkę!
- A ja mam za to coś co robi "strzałki"! - mówi drugi odchylając lekko marynarkę -
No i jak? Czyja była wina, bo nie słyszałem...
by Samorodek
* * *
Na jednym z podwarszawskich leśnych parkingów odbywa się spotkanie szefów największych gangów. Cały plac zastawiony Jeep’ami, wokół pełno młodych, łysych ABS’ow w skórzanych kurtkach. Rozmowy trwają w najlepsze gdy nagle zatrzymuje się przy parkingu oznakowany Polonez policyjny. Wysiada z niego starszy policjant i podchodzi do zgromadzonych:
- Co tu się dzieje? - pyta
Jeden z łysych podchodzi do niego, wręcza mu zwitek studolarówek i mówi :
- Masz i spier***aj.
Policjant odwraca się wsiada do radiowozu i mruczy pod nosem ;
- Wszędzie te tajemnice, wszędzie tajemnice.
by W_Irek
* * *
Ten ostatni kawałek czytać dopiero od 20-go:
Jest niedziela, czas wypłaty kieszonkowego...
Ojciec wyciąga portfel i mówi do syna:
- Możesz jak zwykle dostać 100... albo możesz dostać 1000 i wpie**ol od matki, jeżeli powiesz jej, że te czarne stringi, które znalazła w naszym samochodzie, należą do twojej dziewczyny.
by Lelon
W jaki sposób dostarczymy Ci kawałki mięsne do domu?
Acha, cała zabawa jest za free, niezależnie od miejsca dostawy. Zapisać może się każdy, poza Kishem. On ma pełne klawisze roboty i musi zebrać na jutro najlepsze utentyki...