Stirlitz II czyli radziecki Hans Kloss powraca
krafal0
·
16 grudnia 2004
41 141
44
30
Stirlitz, wychodząc z baru, poczuł silne uderzenie w potylicę. Szybko odwrócił się - to był asfalt... - ten klasyk o rosyjskim mega szpiegu z drugiej wojny światowej zna chyba każdy. Z przyjemnością prezentujemy dziś kilka mniej znanych.
Himmler wzywa jednego ze współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 45
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 28
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 33
- A czemu nie... a to wy, Stirlitz.
* * * * *
Stirlitz powtarzał, iż zawsze lepiej jest raz podsłuchać niż 100 razy usłyszeć...
* * * * *
Stirlitz gnał swoim 600-konnym Mercedesem do Berlina. Obok niego pędzili ss-mani na motocyklach.
List otwarty do spamerów
Quixote
·
15 grudnia 2004
20 472
6
19
Drogi Spamerze!
Dziękuję ci za tak wielkie zainteresowanie moją skromną osobą. Z żalem informuję cię o tym, że:
1. Mój penis jest absolutnie w porządku. Dzięki, że pytasz.
2. Nie posiadam domu, dlaczego miałbym więc refinansować swój kredyt hipoteczny?
3. Nie potrzebuję żadnych leków, a nawet jeśli bym potrzebował to nie kupiłbym go od kogoś, kto nawet nie potrafi poprawnie napisać jego nazwę.
4. Bardzo ubolewam nad twoją trudną sytuacją w Zambii, Nigerii albo którymkolwiek ze zkrajów 3 świata w którym żyjesz ty i twoje "miliony dolarów, które trzeba przetransferować". Uwierz mi - pomyliłeś adresy.
5. Tytuł naukowy? Już posiadam i nie potrzebuję go kupować, nawet na tak bardzo atrakcyjnych warunkach.
Witamy i jak co tydzień gwarantujemy rozrywkę nieprzeciętną, wyjątkową i od początku do końca. Zatem bez zbędnych ceregieli startujemy:
Warszawa: Motorniczowie jeżdżą jak piraci
- No tak to prawda. A Pani motornicza z szesnastki to już naprawdę przesadza z przystanków to rusza z piskami, a w trasie średnia prędkość to 120 km/h.
- Ale najgorsze jest jak w zakręt wchodzi z bocznym poślizgiem.
- Ja ostatnio widziałem , jak się tramwaje ścigały, to już była przesada , kupi sobie taki jeden z drugim tramwaj i szpanują, dobry wydech szeroki kapeć i myślą sobie, że wszyscy za to będą ich podziwiać!!! A później czytam gazetę i czytam ze znowu brawura zabiła młodego człowieka !!!
- Faktycznie, w tej Warszawie to już czyste wariactwo! Ostatnio pisali, że tramwaj potrącił kominiarza.
- To już i po dachach jeżdżą?!
- A skracanie trasy bocznymi uliczkami? A wyprzedzanie po poboczu? Nie mówiąc już o głośnej muzyce disco z kabiny motorniczego, przyciemnionych szybach i tych wieśniackich spojlerach!!!
- Ojej... Wy tu sobie tak żartujecie wszyscy, prawda?
* * * * * * *
- Tylko u mnie!!! Czytajcie!
Mam do sprzedania:
- płytę chodnikowa na której stał Ali Agca strzelając na pl. Św.. Piotra w 1984.
- błoto spod prawego buta Jeffreya Dahmera
- spod lewego tez mam
- kawałek paznokcia carycy Katarzyny II, nie duży, ale w razie dużego zainteresowania mogę podzielić na dwa.
- Peruke Jerzego Połomskiego.
- szkielet Lenina w wieku lat 5
- czaszkę konia Winetou
- oraz w słoiku zapach z celi Ala Capone w Alcatraz (uszczelniona towotem, zawartość gwarantowana moją pieczątką)
Ktoś zainteresowany?
- A jest jakaś zniżka dla emerytów?
- Dla emerytów, w ofercie specjalnej, włosy Kojaka. Przy zakupie dowolnego eksponatu dodaje włos za darmo.
- Mogę wymienić szczebel z drabiny, która się śniła Św. Jakubowi na perukę Połomskiego. Reflektujesz?
- Nieźle to wykombinowałeś . Ale czaszka konia Winetou to chyba podróbka, bo oryginał to ja mam u siebie.
- Ja mam czaszkę tego konia jak był starszy. a w sprawie czaszek: - mam jeszcze czaszkę Jeźdźca Bez Głowy ale tej nie sprzedam za nic.
- Nieźle ja bym jeszcze sprzedał mózgi naszych posłów (hurtem) wszystkie nie używane.
- Czegoś takiego nie ma.
- Czy szkielet Lenina jest w dobrym stanie? Mogę za zniżkę dołożyć aureolę WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH !!! To co dobijamy targu?
* * * * * * *
- Co znaleźliście w rożnych produktach? Ja skorupę od ślimaka w serku truskawkowym ’’Smakija’’ od tego czasu jak widzę na pólkach te serki to mi się rzygac chce.
- XIV wieczne działo w dżemie truskawkowym...
- W XIV wieku nie było jeszcze dział
- A kogo to obchodzi?
- Ja znalazłem mysz wielkości kota.
- Ja znalazłem turbomikroencepence w ogórku kiszonym i skradziony obraz Rembrandta pod etykietką marchewkowo-bananowego "Kubusia"...
- Nooo, z tym obrazem to przesadziłeś. Jak go tam wsadzili? Ramy pogięli?
- Niech zmniejszą mysz, to ja zdejmę ramę.
- A ja w piure ziemniaczanym znalazłem ZIEMNIAKI!!! SKANDAL!!!
- A ja znalazłem kawałki truskawek w jogurcie!
- Ja znalazłem parówkę w hot-dogu!!!
- U mnie na pizzy zamiast plastrów salami były pięciozłotówki.
- A ja znalazłem moją dziewczynę w łóżku ze Swarzędza z obcym poborca podatkowym.
- Reaktor termojądrowy w pasztecie... Bez kitu!
* * * * * * *
- Najlepsza słuchawka na świecie 6310i
- Najlepsza, ale chyba do strącania kasztanów z drzewa!
* * * * * * *
- Ziemia jest płaska, słońce krąży dookoła niej. To są skutki likwidacji fizyki w szkole i wprowadzenia zamiast niej religii.
- Ziemia jest płaska? Niby masz rację, ale nie całkiem. Należy dodać, że leży na grzbietach 4 słoni, a te stoją na żółwiu. Pytanie, na czym stoi żółw? On (a właściwie ona) na niczym nie stoi, to żółw morski, więc płynie.
- To nie tak. Żółw stoi na żółwiu i tak to końca.
- Nie! To nie tak! Żółw A’Tuin stoi na grzbiecie 4 słoni, a te podążają we wszechświecie.
- A czy to nie jest tak ze Ziemia jest płaskim dyskiem rozłożonym na 7 krokodylach?
- Kiedyś próbowali na krokodylach. Ale im się znudziło, więc wyskoczyły do baru na piwo. Wtedy Ziemia się przekrzywiła, były na globalne kataklizmy i przez to wyginęły dinozaury. Dlatego wyrzucono krokodyle z roboty i zatrudniono słonie.
- A gdzie Świstak?
- Świstak biega wokół Ziemi z plecakiem w którym jest Słońce. Na noc zawija je w sreberko i wtedy mamy Księżyc.
- No jasne - to prawda jest. Jakby Ziemia płaska nie była to by mój chomik do mnie wrócił bo obszedł Ziemie dookoła i wrócił (myślę, że taśma klejąca by mu zbytnio chyba nie przeszkadzała). A tak co? Nie ma go i nie ma - wniosek: spadł z krawędzi do oceanu albo na te słonie co Ziemię trzymają.
- Biedny chomik. Te słonie go pewnie podeptały! Dranie! Teraz już na pewno musisz kupić nowego. Tylko go mocniej sklej ta taśmą.
* * * * * * *
- Panicznie boję się inwazji oślizgłych glizdawców z bagien. Czy wy też macie podobne lęki? To byłaby straszna inwazja.
- Ja taż się boję oślizgłych glizdawców
- I ja też.
- Ci z bagien nie są tacy najgorsi. Najgorsi są z moczarów.
- Wczoraj zdusiłam kilka w piwniczce.
- a co robiłaś w piwniczce?
- Jak to co. Jak co roku o tej porze tłukłam glizdawce
- Ja się bardziej boję inwazji czerwonookich obmiezłych wijów
* * * * * * *
- Czy światło na zakrętach też ma taką prędkość czy też zwalnia?
- Zwalnia bo inaczej by wpadło do rowu.
* * * * * * *
- To jeszcze nic! A co powiecie na sterowanie burzą?! TAK! Właśnie tak! Kiedyś nad moim miastem rozpętała się przerażająca burza. Ja tak dla żartu wystawiłam rękę i powiedziałam: "niech teraz piorun trafi w... bank!" A tu bach! Walnęło w bank! Później: "...a teraz w uczelnię" I znowu! Trzasnęło w uczelnię! Powtórzyło się to parę razy, aż w końcu powiedziałam: "Dość! Koniec burzy!" No i po jakichś 15 min. przestało padać! To był na serio szok! Czy ja mam jakieś moce nie z tej ziemi?! Co o tym sądzicie!??!
- Załóż elektrownie.
* * * * * * *
- No jak nie nawiązaliśmy jeszcze kontaktu?! A ten ufoludek Józef Olexy?! No tylko popatrzcie jak kontaktuje się z nami. Na portalu jest jego fotka jak przemawia do mikrofonów!
- Oleksy?? Aaa... Dezodorant kulkowy pod pachę dla King-Konga.
Do środy...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą