Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Fragmenty protokołów policyjnych, sądowych oraz listów do prokuratury

22 139  
10   8  
Redakcja dziękuje niniejszym tym czujnym urzędnikom w urzędach państwowych, którzy fragmenty tych listów zbierają, albowiem gdyby nie oni to dalej byśmy musieli powtarzać kawały o policjantach przerabiane z kawałów o blondynkach.

K. został przez nas zatrzymany w łazience, gdzie wpadł rozpędem wrzucony bezpośrednio w rurę kanalizacyjną.

Oskarżony zdjął spodnie i majtki, wypiął na mnie goły tyłek i pogardliwie charknął odbytnicą.

Miał członka wyjętego, którego emitował za kioskiem w dłoni.

W miejscu swego zatrudnienia ma opinię negatywną, ponieważ ma narzeczoną, z którym się codziennie spotyka.

Zatrzymanie tych mężczyzn polegało na szarpaniu i kopaniu nas po nogach.

Powiadomiony przez sklepową o włamaniu udałem się od razu na miejsce. Po rozsypanym popiele stwierdziłem ślady. Nie można było rozpoznać, czy są to kota. Musiały to jednak być ślady kota, gdyż po wejściu do sklepu zauważyłem kota, który się różnie bawił, a na moje wejście nie zareagował. Nic z towaru nie brakowało tylko były na podłodze rozsypane papierosy, które kot wziął sobie do bawienia. Dlatego stwierdziłem, że włamanie nie miało miejsca, kot w sklepie rozrabiał.

Mężczyzna ten włożył rękę pod kołdrę i usiłował pocałować pokrzywdzoną.

W/wym. stwierdziła, że została pobita przez 3 nieznanych mężczyzn, z których jeden to Andrzej.

W czasie jazdy patrolowej zauważyłem dwóch mężczyzn bijących się na jezdni obok. Ta sprawa wydała mi się więc podejrzana.

Osobnik mimo mojego upomnienia zachowywał się agresywnie. Wobec powyższego zdzieliłem go pałką służbową, więc do radiowozu wsiadł chętnie.

W połowie drogi do Warszawy usiadłam na muszli w ubikacji. Po chwili dosiadła się osoba, tak że siedziałyśmy we dwie osoby na jednej muszli.

Według mojej obserwacji nie był pijany tylko napity jak bela.

Wierzę w wysoki organ Prokuratury, który sprawi, że karząca ręka dosięgnie tę bandę złodziei.

Świadek jako długoletni funkcjonariusz w czasie wykonywania obowiązków służbowych miał szczególnie wyostrzone postrzeganie wzrokowe i słuchowe.

Wysoki Sądzie, nie twierdzę, że jestem niewinny, bo nie powinienem tam iść, bo jak mogłem poradzić, mając 3,17 promila alkoholu we krwi, to nawet gdyby poszkodowany ważył 2 kg, to by mnie przewrócił, nie mówiąc o rozrywaniu kłódek.


Oglądany: 22139x | Komentarzy: 8 | Okejek: 10 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało