Brutalna prawda o kotach

Koty potrafią komunikować się z ludźmi na wiele sposobów, ale kiedy chcą wam powiedzieć „nakarm mnie” albo „pogłaszcz mnie”, to najczęściej wybierają miauczenie. Sierściuchy mogą zmieniać wysokość, ton, głośność i melodię tych dźwięków, wszystko po to, by lepiej wami manipulować. Naukowcy zauważyli, że kiedy koty czegoś od nas chcą, ich miauczenie przypomina płacz dziecka. Ludzki instynkt nakazuje nam niezwłocznie nakarmić i zająć się stworzeniem, które brzmi jak nasza latorośl, nawet jeśli owo stworzenie jest pokryte sierścią i wabi się Puszek.

#2. Kupa to znak dominacji

Jedną z zalet kotów jest możliwość nauczenia ich załatwiania się do kuwety, dzięki czemu nie trzeba z nimi wychodzić na spacer. Oprócz tego, koty instynktownie zakopują swoje odchody. Jednak wbrew powszechnej opinii, futrzaki nie robią tego w trosce o czystość i porządek. Zakopywanie odchodów to znak, że kot boi się innego, groźniejszego zwierzęcia i usuwa po sobie ślady. Tak więc demonstracyjnie pozostawiona na waszym dywanie kupa to nic innego jak flaga właściciela terytorium. Kot daje wam w ten sposób do zrozumienia, że to on jest tutaj najważniejszy i to wy powinniście po sobie sprzątać (co zresztą robicie).

#3. Ocieranie się to nie przejaw sympatii

Wielu właścicielom kotów wydaje się, że mruczek ocierający się o ich nogi pokazuje tym swoje przywiązanie do swojego pana lub pani. Tak naprawdę, kot robi to, by zostawić swój zapach i oznaczyć was jako swoją własność. Przechadzając się po mieście robicie także za koci słup ogłoszeniowy, z którego inne koty mogą odczytać np. taką wiadomość: „Samotna trzyletnia kotka pozna niewykastrowanego kota w celu wspólnego spędzania czasu”.

#4. Koty udają węża

Naukowcy obserwujący zachowanie kotów podejrzewają, że zwierzęta te w sytuacji zagrożenia próbują naśladować węża poprzez układanie po sobie uszu, wystawianie kłów i syczenie. Tysiące lat ewolucji przekazały kotom nieco aktorskich zdolności, dzięki którym mogą odgonić inne zwierzęta, a wąż jest akurat gadem, którego woli unikać większość drapieżników.

#5. Koty maniakalnie nie znoszą waszego zapachu

Pewnie zauważyliście z jaką starannością wasz kot myje się po kontakcie z wami? Myślicie, że taki z niego czyścioch? Prawda jest bolesna – on po prostu nie znosi waszego zapachu. Lizanie sierści pobudza gruczoły na jego skórze do intensywnego wydzielania własnego zapachu i tym samym przykrycia waszego. Podobnie rzecz się ma z butami waszych gości, które mogą zostać niemiło oznaczone przez kota. Zwierzak pozbywa się w ten sposób cudzego zapachu ze swojego terytorium.

#6. Martwa mysz na poduszce to nie tylko prezent

Nawet najedzony kot od czasu do czasu chce sobie zapolować, taka natura drapieżnika. Jeśli wasz kot uważa was za większego zwierza (nie zostawia kup na dywanie), to może się zdarzyć, że podsunie wam na śniadanie upolowaną wcześniej mysz. W pewnym sensie to miłe, przynajmniej macie jakiś autorytet u własnego ulubieńca. Niestety, jest też druga strona medalu – koty instynktownie uczą swoje młode sztuki polowania. Najprawdopodobniej futrzak zauważył u was absolutny brak umiejętności niezbędnych do przetrwania i próbuje nauczyć was trudnej sztuki zdobywania jedzenia.