Prawdziwi informatycy żyją pośród nas. Wyglądają na pierwszy rzut normalnie, żeby nie powiedzieć przeciętnie. Spędzają czas wśród komputerów, dysków, baz danych, kabli, wiatraków, stosów dziwnych książek, setek dziwnych listingów, kodów, zer, jedynek i innych linuksowych i windowsowych gadżetów. W ciszy, przerywanej tylko klikaniem w klawiaturę, coś piszą, coś dłubią, coś konfigurują, coś tworzą. Cisza ta może trwać bardzo długo, nawet całe osiem godzinm ale jeśli dwóch informatyków, napotka na coś co wymyślił trzeci informatyk, może skończyć się wielkim wybuchem niezwykłej, dzikiej i niezrozumiałej radości....
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą