Życiowe, poważne, traktujące o ważnych rzeczach... Część z nich nawet bez podpisu wprowadza w zadumę i nostalgiczny nastrój. Na szczęście ktoś z tej powagi ujął im nieco ciętą ripostą.Po tym wszystkim co razem przeszliśmy, będę bardzo tęskniła.
Byłyście moją ulubioną parą majtek.
Już wiemy - to się nazywa: trollowanie
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą