Kto jeszcze pamięta godziny spędzone na automatach przy Space Invaders? To była często jedyna gra w okolicy. Prosta jak budowa cepa, ale gdzie do niej dzisiejszym rozbudowanym grom 3D!? Jednak lata musieliśmy czekać na... pyszne ciasteczka z drugoplanowymi bohaterami gry.
Co za czasy! Nie dość, że człowiek człowiekowi wilkiem, to jeszcze to wredne białe ptaszyska loda nie dadzą zjeść - ktoś powinien zrobić z tym porządek!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą